To jesteś szczęściarą. Ja po raz pierwszy mam pomidory koloru fioletowego. Nie wiem czy doczekam zbiorów.
Ależ się wczoraj u Ciebie działo Wszystko z wielką uwagą zobaczyłam i oczywiście poczytałam. A spacer po i przy Zacienionej tak samo interesujący jak Watykan, to dwie różne bajki i może właśnie dlatego takie ciekawe
Ale duże pomidory u mnie wszystko zeżółkło o deszczu ogorki też na rabatach stoi woda, a deszcz ciągle pada
witaj Bogusiu, odwiedziłam Twój miły i uroczy ogród pozdrawiam
Pozdrawiam..wszystko cudne, a jakie piękne begonie