Ja w tamtym roku intensywnie z nią walczyłam wywalałam wiadrami... teraz też wyrasta ale już mniej i jak widzę to od razu wyrywam...a jak tam pogoda bo u mnie znowu pada mam już dość...pozdrawiam
Tojeść mam żółtą i zieloną...rośnie pod drzewami i bardzo mi się podoba...to dobrze,że mamy takie różne,skrajnie różniące się pomysły,przynajmniej nie jest nudno...
U nas dzisiaj bardzo zimno i pochmurnie,wietrznie,wróciłam na chwilę do domu zrobić zapasy...
Nie wiem co nie tak,u mnie rośnie jak szalona.Kupiłam w tym roku bydlęcy obornik granulowany ,kilka worków,podsypałam na rabatach,dałam pomidorom do donic...może to to?
Nie mogę się niestety pochwalić trawą cytrynową,coś z nią nie tak,jak poszła do gruntu ,to nie nadaje sie do pokazania...i niech już sobie spokojnie drzemie...u mnie na przyszłość już nie ma racji bytu...
MIkroklimat Twojej 'Zacienionej' służy roślinom. I troskliwa opieka przede wszystkim!
Bogusiu, a wiesz, że perowskii trzeba zapewnić dużo słońca i suche miejsce?