To pierwsze zadanie do wykonania,
to jest moje ulubione miejsce, a właściwie dopiero będzie
to jest niewielki obszar w kształcie trójkąta prostokątnego, dwia boki stanowią ściany stodół, między którymi jest przejście na podwórze, ściana ceglana jest skierowana na północ, ściana otynkowana na wschód. Słońce zagląda tu tylko rano i to na krótko, musi się przebić przez korony olch rosnących przy strumieniu stanowiącym trzeci bok trójkąta. Tu zawsze jest cień i chłód co w upalne dni jest ogromną zaletą
pod ścianą ceglaną zdążyłam posadzić bluszcz, naparstnice i hosty, jednak czuję, że potrzebna tu jest mała rewolucja...
pod ścianą otynkowaną planuję postawić ławkę, i otoczyć ją - myślałam, że może pasowałyby cisy, stanowiące dla niej tło, z jednego boku paprocie, z drugiej strony różne hosty, pewnie dobrze czułyby się tu też konwalie...
strumień docelowo będzie od tej strony brzegiem stawu, olchy rosnące od strony stodół chciałbym zostawić
woda płynie tu bardzo powoli i jej poziom jest sztucznie podniesiony, bez tego woda byłaby ledwowidocznym strumyczkiem na dnie