Wczoraj się napracowałam w ogrodzie .Nie wiem czy dobrze zrobiłam ale wola Boska ---przesadzałam hortki bo korzenie prawie na wierzchu były to chyba kunica je podkopała .wyciągnełam i wsadziłam głębiej ;dPożyjemy zobaczymy
Ha ha
obie to mamy
Chyba jutro skoczę po tę szklarenkę, warzywka tam dam, coś innego tez podpędzę.
Haniu..wystawiłam dalie...w ziemi, na słońce, zapomniałam na noc schować, mrozu nie było, myślisz że stracone?
Halinko - stipę sprawdzałam wcześniej, zieleniły się od korzenia. Nie siałam nowej, mam nadzieję, w maju wyją nowe siewki, to poprzesadzam w docelowe miejsce.
Hortensji mam 3 szt do przesadzenia, ale wszystko w kolejności. Twojej nic nie będzie, że wyszło wcześniej.
U Ciebie cieplej, ziemią były przysypane, a 0 nie było. to spoko
Moje dalie w domu, zaglądałam do nich co dzień i martwiłam się nie puszczają. Jak już zaczęły wyłazić to co dzień wyższe i ponownie się martwię.
że za wcześnie. w tygodniu wynoszę do mojej stałej mnożarki.
na noc okryję grubo włókniną.
Irenko - gotowa szklarenka sprawdzi się w domu i wiosną w ogrodzie.
Bogusiu - cieszę się. jednak każda roślinka wymaga co innego.
Mirka wyczytała że potrzebuje wcześniej przechłodzenia.
Ja w grudniu zasiałam do skrzynek nasionka czosnków. stoją na dworze.
Wczoraj wypatrzyłam powschodziły, leżą przewrócone, mróz musiał je ściąć. Miały dwu centymetrowe łodyżki/kiełki, pewnie nic z tego.
Fajna ta szklarenka. I zakupy różane spore
Moje dalie na razie zimują w piwnicy u teściowej. Ja nie miałabym, co z nimi zrobić. W garażu przy mroźnej zimie wszystko przemarza, a piwnicy brak.
Takie wlasnie dla niej przeznaczenie.
Z tymi daliami dumam, czy nie dac do domku letniego na sloneczny parapet, w nocy chlodno lecz bez mrozu, w dzien slonecznie i cieplo, moze to dobry sposob aby tak powoli wystartowaly?