Haniu za radą Asi z Nasz Azyl przychodzę do Ciebie w sprawie nasion berberysa.
Dostałam od naszej Forumowej koleżanki nasionka Admiration, i nie wiem jak z nimi postąpić - czy poddać je dodatkowej stratyfikacji, czy też wysiać od razu do doniczek i przetrzymać do wiosny w ogrodzie zimowym w temp. 5-10 st.C.
Wg Asi nasiona wisiały na krzaczkach jeszcze w grudniu, kiedy były temperatury -22st C.
Masz w tej sprawie własne doświadczenia? Jaka jest Twoja opinia ? Poradź proszę bo jestem w tym zakresie nowicjuszką
Pozdrawiam
Alicjo - czytałam u Asi i zaczęłam odpowiadać, a potem skasowałam.
Ja zbierałam w ubiegłym roku też późno w styczniu, wysiałam do skrzyneczki zostawiłam na zewnątrz, zaczęły kiełkować w końcu marca, w kwietniu wniosłam do zimnej szklarni. Zapikowałam w doniczki, później stwierdziłam że lepiej im będzie na zewnątrz.
Korzenie miały długie i silne. Zaraz sprawdzę na swoim wątku, wstawiałam zdjęcia.
Jednak dalej jestem za tym by zostawić na zewnątrz.
Swoje jesienią 16 r posiałam i stoją w skrzyneczce. Postąpię tak samo jak w ubiegłym roku.
Aniu, dziękuję za wskazówki, przejrzałam Twoje osiągnięcia z rozmnażaniem berberysów i jestem pod wrażeniem
Jeśli Tobie tak pięknie się rozkrzewiły, to może i mnie się uda
Czy te Admiration to krzaczek tegoroczny? Jeśli tak to naprawdę warto uzyskiwać roślinki z nasionek
Pozdrawiam, zdrowiej
Haniu i ja podążyłam za siewkami berberysów (posiane wg twojej instrukcji na jesieni i stoją na zewnątrz) trafiłam na wpis o łubinach...
Pamiętasz może jakiej firmy nasionka wysiewałaś? Rozumiem, że zasiane wiosną zakwitną w tym roku? Dopytuję bo chciałabym posiać w tym roku ale właśnie z rozbiciem na kolory....
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Alicjo - 'Admiration' na zdjęciu był kupiony w 14 r.
Mam ich 12 krzaczków i żaden nie wydał nasion.
Posiałam nowe nasionka jesienią, od Joanny dostałam, tak że wiosną będziemy porównywały z jednego źródła sadzoneczki.
Obyło się bez złamań, ale dziś czuję dobre potłuczenie. tak się leci po lodzie.
Z wiosny 2016 r to odmiany Orange, Red Pilar i Erecta.
Aniu - łubiny to ja miałam kupowane dorodne donice i te mi ginęły.
W tym roku planuję zasiać, tylko mam mieszanki kolorowych, zakwitną w następnym roku od wysiewu.
Znajdują się samosiewki w rabatach, one nie lubią przesadzania.
Łubiny są piękne i muszą być w ogrodzie.
Aniu, berberyski tfu, tfu mają rosnąć.