Dziewczynki jak miło że jesteście


wyjeżdżałam do weta po południu, powiedział że jest obity jak kijem bejsbolowym.
Jutro na zastrzyk długo działający antybiotyk.
em cierpi bo ma skojarzenia rok wcześniej sam walczył o życie, a teraz sunia.
Mówią że pudle to głupie, a wieczorem wyprowadziłam sunię na zewnątrz, pomalutku chodzi jeszcze słabo i poszła na miejsce gdzie po upadku leżała, potem w drugie gdzie się przemieściła.
Piekielnie dziś wieczorem zimno, poszłam okryć w mnożarce roślinki.
Koniec ze świętowaniem, jutro praca w ogrodzie, wezmę się za dzielenie żurawek do rabaty w kole.