Witam po tragicznie długiej przerwie , usprawiedliwieniem może być tylko praca wracam do żywych i do Was ...
Ten rok dla ogrodu to rok posuchy pod każdym względem ....
Brak czasu , ale i możliwości na podstawowe czynności pielęgnacyjne , brak nawozów , oprysków , nadmiar ślimaków a w końcu susza dały niestety o sobie znać .... Taki obóz przetrwania ....
pozdrawiam serdecznie
U mnie ten rok też był ubogi, uraz kolana po zimie, rehabilitacja, ślub córci, praca i ta susza, ogród musiał sobie w większości sam poradzić
Twój zapewne również sobie poradził
Madziu pozdrawiam