Gabrielo,nie zmarnowały się,porozdawałam

Dzięki "firankom" a raczej ich braku i ja zawitałam do Twojego ogrodu..pięknie, kolorowo i urozmaicenie..tak jak lubię.... Kolejny wątek do poogladania na wolne chwile... A widzę, że będzie co ogladać

Ja kupiłam wiele irysów w szkółce prawdziwej wyspecjalizowanej (to były nawet medalowe egzemplarze) i niestety nie zdążyłam uchronić ich przed koparką i niszczycielskim działaniem 2 panów oszołomów ze wsi. Ta wyglądał początek robót kostkarskich wkoło domu. Potem było tylko nieco lepiej ale już z innymi panami. Tamci potrafili kopareczką przejechać po rabacie z rododendronami (miazga została) oraz zakopać (wywieźć???) kulę kamienną.
Więc muszę na nowo udać się do szkółki. Część ocalała w innym miejscu ale to już nie te granaty i błękity.

Ewo,przeżyłaś zatem prawdziwy horror

Moje "sybiraczki"

nn


nn


Silver Edge


Welfenprinz


Znalazłam też takie w sieci http://tiny.pl/hjn9n

Łucjo, Twoje zbieractwo nadzwyczaj ciekawych roślin jest nie do opisania. Co wejde to podziwiam.

chyba jak wszyscy

Wytropiłam wschodzącą śniezycę wiosenną



...oczar też już niedługo rozkwitnie

Nieźle, nieźle a u mnie śniegowa pierzyna.

Łucjo, piękne te syberyjskie kosaćce są. Mają takie piękne kolory jakby z akwarelowych farb.
Już jest jaśniej, idzie wiosna i nawet pierzynka tego nie zmieni. Ale potrzebna jak mróz w nocy chwyci.