Te iryski sa śliczne ale kapryśne , kwitną kiedy chcą , czasem kilka lat wcale nie kwitną i bardzo lubia je te czarne wielkie mszyce . Kilka razy je wyrzucałam z ogrodu ale znów mam jedną kępkę z jednym kwiatkiem. Pozdrawiam.

No właśnie w tym roku też miałam na nich te czarne paskudztwa i jeszcze nie kwitły a w tamtym roku tylko 2 kwiatki miałam a jest cała kępka

Basiu jak dziś kopałam ci roślinki ,to u mnie masa ślimaków,zjadły mi wszystkie aksamitki i kosmos
czarny,ale to co zobaczyłam dziś to przechodzi ludzkie pojęcie szły po murku od sąsiadki do mnie ,bo u niej samo zielsko .Zakupy w Bylinowym udane,bardzo mili ludzie

Basiu, bardzo przypadły mi do gustu białe goździczki i białe iryski, czy to syberyjskie?

Narobiłaś smaku biszkopcikiem, u mnie jutro będzie z jagodą kamczacką

Myślę, że one potrzebują sporo wilgoci, bo to przecież syberyjskie. A że u mnie rosną w byle jakiej, to kapryszą