Nie myślalam o konkretnej róży, dla mnie o urodzie róż decyduje nie tylko kwiat ale rownież kaształt krzaka i kolor liści
No cóż skoro na ostróżki nie ma rady będą paliki...
Basiu, co mi przyszło jeszcze do głowy z tym jałowcem to może takie "poduchy" na kształt kwiatu np. róży. Rysownik ze mnie żaden ale mam nadzieję, że zobaczysz co chciałam przekazać. Na żadnej nodze, żadne kulki tylko wycięte płatki, wykorzystując naturalne jego wzniesienie. Płatek jeden wychodzący spod drugiego ???? Może nie tak dosłownie róża bo jej płatki są chudzitkie a tu były by grubsze bardziej masywne i nie tak wyrzeźbione
Kształt tego będzie uzależniony od rośliny i tego jak się układają gałęzie np.
Widzę że szykuje się poważne przedsięwzięcie z tym jałowcem. Trzymam kciuki za realizację, miałam takiego i też chciałam go poprzycinać, ale ostatecznie poszedł pod topór. Mam nadzieję że Tobie się uda. Pozdrawiam
Tak mogłoby być Będę miała strasznie dużo gałęzi do wycięcia W końcu muszę się odważyć i sekator wziąć w garść
Na razie za propozycję nie dziękuję. Zrobię to po fakcie
Basiu róże cudne Cięcia nie zazdroszczę, już mnie ręce bolą na samą myśl. No i swędzi bo to dziobie nawet przez ubranie. Trzymam kciuki za przedsięwzięcie Tnij potfora w różę przemień Miłego świętowania
Dzisiaj objadałam się czereśniami, podlewałam, przycinałam przekwitnięte byliny i oczywiście robiłam zdjęcia I tak zeszło mi całe popołudnie aż do wieczora