barbara_krajewska napisał(a)

Żagwiny

Czy nie zauważyłaś, że zachodzi zjawisko inwersji i obrzeżone liście robią się znowu zielone?

Danusiu, sprzedawczyni uprzedzała mnie, że muszę obserwować ten żagwin i usuwać wszelkie zielone przerosty. Te zielone liście, to akurat chwast jakiś był...

Witam!!! Przepiękny ogród i przepiękne kwiaty.

Dawno nie kupiłam tyle nasion, przeważnie roślin jednorocznych. Niektóre posiałam, większość posieję wprost do gruntu.





Kobea wyrosła już bardzo. Myślę, że mogłam z tym siewem poczekać, bo rośliny wzeszły już po tygodniu. Wczesniej jej nie uprawialam


Najsłabiej spisał się heliotrop. Wzeszło tylko pięć roślinek. W zasadzie mnie to wystarczy, ale jakiś ewentualny zapasik by się przydał. Pewnie będę musiała posiać następne. Jutro popikuję siewki do oddzielnych doniczek

A ja posiałam ketmię syryjską, ale nic nie wykiełkowało. Nasiona miały 2 lata. Zebrała je moja ciocia ze swoich krzaków, które sama wyhodowała właśnie z nasionek Może były za stare.

a mroziłaś go przez tydzień w lodówce?

Basiu, siejąc jednoroczne zawsze trochę ryzykujemy - albo za wcześnie, albo za późno, albo nie wzejdą wcale; ale nasionka nie są bardzo drogie więc warto zaryzykować i cieszyć oko każdym nowym listkiem już teraz, gdy za oknem jeszcze ...

Moja kobea od 4 dni w doniczce i jeszcze się nie pokazała, ale patrzę na Twoją i oczy mi się śmieją, bo jest taka pełna energii
Miejmy nadzieję, że wiosna zrobi nam niespodziankę i przyjdzie szybko.
Ja parapety mam prawie pełne, ale jutro sieję następne jednoroczne

pozdrawiam

Neska napisał(a)

A ja posiałam ketmię syryjską, ale nic nie wykiełkowało. Nasiona miały 2 lata. Zebrała je moja ciocia ze swoich krzaków, które sama wyhodowała właśnie z nasionek Może były za stare.

Może były za stare a może wymagały stratyfikacji? Niektóre nasiona trzeba wysiewać zaraz po zbiorze, ale to ketmii chyba nie dotyczy?

barbara_krajewska napisał(a)



A ja posiałam ketmię syryjską, ale nic nie wykiełkowało. Nasiona miały 2 lata. Zebrała je moja ciocia ze swoich krzaków, które sama wyhodowała właśnie z nasionek Może były za stare.

Może były za stare a może wymagały stratyfikacji. Niektóre nasiona trzeba wysiewać zaraz po zbiorze, ale to ketmii chyba nie dotyczy?

Szkoda, że nie wzeszły bo jeszcze dużo tych nasionek mi zostało.

Moich nasionek ketmii zeszłego roku nie posiałam,przeleżały w zamkniętym pudełku całą zimę w altance na działce.Wysieję pod szkło,,i od razu do gruntu.Zobaczymy,czy jeszcze są żywotne.Może na nowy żywopłot nie kłujący wystarczy?