Bo na południu Sebku mieszkasz, to i lepsze warunki są do rozwoju roślin

Zawsze myślałem, że u Ciebie są cieplejsze rejony... Roślinki i tak same zdecydują kiedy będą kwitnąć

U mnie wiatr hula!

Basiu ile razy do Ciebie zaglądam to nie mogę sobie odmówić widoku na te róże pnące.Cudne.

Zbyszku, do tej pory były piękne, ale dzisiaj z przerażeniem spostrzegłam, że bardzo podmarzły, szczególnie RU. Muszę wyciąć dużo, bardzo dużo pędów!
Pytanie, czy odbije? Oby!

Może poczekaj z cięciem, u mnie kiedyś z takiego jakby zmarznietego odbiła

Oczywiście, że poczekam! Róże tnę dość późno, ale ta nie podoba mi się. Poza tym dojrzalam u niej szypszyńca i zarażone pędy muszą iść pod nóż!

Na róży mogą powstawać galasy włochate, okropne to jest Ja osobiście nie widziałam, a Ty?

Po raz pierwszy u siebie. Wcześniej siostra miała problem z tymi galasami i szukałam przyczyny. Mam podręcznik o różach, m.in. o szkodnikach i tam był opis. Jak rozcięła galas, to w środku larwy znalazla! Paskudztwo!!!

Choroba róży -galas szypszyńca