Jak to dobrze,że jest nas tyle...szanuję odmienne gusty .Inaczej byłoby nudno na O.Ja jestem jak sroka...wszystko co ma pstre listki jest w moich "chciejstwach"...czy to barbula,słoneczniczek,wielosił...i nadal niestrudzenie zbieram roślinki o innych listkach.
Fakt, każdy ma swoje upodobania.
A mnie objętne jest czy zielone, czy pstre liście, ważne aby roślina zdrową była i ładnie kwitła.
Np. wolę słoneczniczka z pstrymi liśćmi od tego z zielonymi, ale mam oba. Każdy w swoim rodzaju, i każdy ma wady i zalety.