barbara_kraj...
19:55, 07 lip 2017
Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Tę Flammentanz ścięłam w ubiegłym roku do ziemi, bo mi chorowała i w oczach marniała. Zrobiłam to dość późno i myślałam, że ją całkiem stracę. Jeszcze przed zimą wypuściła kilka pędów. Zastanawiałam się, czy przetrwają zimę. Ale dały radę. Aktualnie wypuściły cztery nowe, dość pokaźne pędy. Odbudowuje się, co mnie cieszy.