Marta pisałam Ci odpowiedź i wcieło ją!
Piszę raz jeszcze!
Ja cisa przycięłabym bardziej lub przynajmniej podwiązała do głównego pnia te, co są łysawe (te w połowie krzewu) W miejscach cięć zaczną powstawać przyrosty i znów Ci się gałęzie wydłużą! Widziałaś mojego na str.200?
Sadzonki z cisa robi się podobnie jak z bukszpanu. Potraktuj je ukorzeniaczem do pół... lub zdrewniałych, posadź do doniczek, lub bezpośrednio do ziemi w miejsce zacienione. Podlewj i... czekaj!