Dobrze to, Aniu, nazwałaś - piorunujaco!
Widać stratyfikacja i wyłuskanie pomogło
A jakie kolorki? Nie mam pojęcia, pierwszy raz tę roślinę będę u siebie widziała, dzięki Tobie!
No właśnie, czytałam gdzieś o tym uszczykiwaniu i wczesnym, nawet dwukrotnym pikowaniu. A skoro ją już miałaś, to czy nie rozsiala się sama? Może na Zacienionej pełno samosiejek mieć będziesz?