Orlików c.d.

Tego pięknie ubarwionego chrząszcza udło mi się po raz pierwszy ujrzeć na mojej działce. To kruszczyca złotawka. Siedziała sobie na przekwitającej okiści bzu i mogłam ją sfotografować. Szkoda, że dostęp do niej i światło nie były dla mnie łaskawe
Chrząszcz ten osiąga długość do 2 cm, żywi się kwiatami czarnego bzu, rutewki i wiązówki błotnej, czasem żeruje na jarzębinie, głogu, aronii. Metalicznie zielonkawo błyszczące pokrywy z widocznymi licznymi białymi plamkami i wąskimi paseczkami w ich dolnej połowie zwracają na siebie uwagę.
'Moja' kruszczyca siedziała i żerowała dłuższą chwilę, potem odleciała

Po deszczu

Śliczne zdjęcia

Basiu, nie dość, że przyłapałaś pięknego chrząszczyka, to jeszcze aparat był w zasięgu!
A orliki cudowne, czy stulone, czy w pełnym rozkwicie! Lubię je!

...pięknego robaczka "upolowałaś" aparatem Basiu...
...orliki rzeczywiście piękne...i zdjęcia po deszczu podziwiam...

Z wielkim opóźnieniem zakwitła serduszka biała Dicentra spectabilis oraz (Dicentra formosa).
Obie muszę przesadzić

Tuż za siatką ogrodzenia rozrosły się łubiny. Kwitną tam co roku, zastanawiające, że co roku mają inne kolory

Basiu, te śliczne chrząszcze też mam nieraz u siebie, ale ostatnio pojawiły się też ogrodnice niszczylistki, nawet mnie jedna użarła, oby nie było ich wiele, bo parę lat temu miałam z nimi horror!

U mnie z łubinem jest to samo co rok inny kolor.