Patrzę przez okno i nie wierzę własnym oczom. Na pniaku po ściętej kilka lat temu wierzbie coś rośnie, grzyb nie grzyb? Biorę lornetkę, patrzę i czym predzej łapię aparat, lecę na dół do domowego /przed blokiem/ niby ogródka.
Oczom moim ukazuje się śliczna kępka
Zimówki aksamitnej, albo inaczej
Pieniążka aksamitnotrzonowego (Collybia velupites), znanej też jako
bedłka zimowa, grzyb zimowy, monetka aksamitna.
Na kolację będzie jajecznica na zimówce aksamitnej!