ja robiłam rozsady jedynie tych koktajlowych, małych, były czerwone, żółte i czarne
czerwone-Maskotka i Idyll
żółte-Cytrynek Groniasty, i takie w kształcie gruszki- Yellow Pearshaped
czarne-Black Cherry
rozsady Malinowych i Bawole serce dostałam od wujka, w tym roku też mi zrobią, a sama kupiłam jeszcze i będę w tym sezonie próbować pomidorów na przetwory, chciałam Lima, ale u mnie nie było i pani w ogrodniczym poleciła mi odmiana Zyska-no to wzięłam
powodzenia zatem w próbach pomidorowych mi się udało, to każdemu się uda
Kasia Ty chyba wzięłas wszystkie jakie były an półce, ja kupiłam tylko 2 opakowania, ale ja nawet jeszcze warzywnika nie mam, więc narazie powolutku sie za to zabieram. A Ty keidy bedziesz wysiewała warzywka?
Jutro mama bierze dzieciaki na 2 godzinki, wiec wyskoczymy gdzieś do knajpki razem
Ja i gotowanie to pomyłka W Walentynki sie zaręczyliśmy tak więc to dla nas dość ważne święto...
Pozdrawiam
A i widziałam Cie w akcji z łopata - zupełnie jakbym siebie widziała