czyli u mnie wszystko w normie i tak ma być, a już się bałam, ze rośliny mi coś wariują
i ze mną też lepiej, chociaż dziś chodzę jak osa niedługo urlop minie, a następny dopiero za rok ;(
pozdrawiam :*
Dzięki, Kochana tyłek już wypięty, można kopa zasadzić należy mi się! ale obiecuję, że już nie będę marudzić trzeba cieszyć się tym, co już jest i tak mamy już dużo, a wszystko osiągnięte własnymi rękami-szkoda tylko, że zajmuje to aż tyle czasu! ale plan na ten rok zrealizowany, nawadnianie jest, trawa jaka jest, taka jest, ale jest, ogrodzenie się robi i mam nadzieję, że do zimy em się wyrobi
chyba będzie dobrze, co nie?
pozdrawiam
jeszcze nie wiem, mam to na uwadze, ale na razie myślę, co będzie w środku pewnie w przyszłym roku będą rosły tam aksamitki Ty widziałam chcesz zaszaleć z Vanilkami