Kasiu odwiedziłam dziś ogrodniczy oczywiscie z myslą o pelaskach kupiłam lawendę i hyzotop i co baba mnie tak zagadała że o pelaśkach zapomniałam kupię s następnym tygodniu.Napisz mi jak siałaś lawendę i czy chłodziłaś nasionka
Szkoda, że zapomniałaś, tak to by już rosły ale chociaż w tyg będziesz miała pretekst, żeby odwiedzić skle ogrodniczy
Ja właśnie przed chwilą zrobiłam sobie sadzonki z zeszłorocznych pelasiek
Jak piszę o pelaśkach, to mi się przypomina, jak Tata do mnie wołał "Kaśka-Pelaśka"
Co do nasionek lawendy, to moje się już od tyg mrożą, w zeszłym roku też mroziłam ale nie w piasku, tylko normalnie w paczuszce leżą sobie na półeczce w zamrażarce
Ewuś, stipa od Ciebie w końcu się pojawiła w sumie szybko, bo po 6 dniach
A napiszcie mi jeszcze, czy jedne źdzbło, to jedna sadzonka? Bo jak siałam trawe pampasową w zeszłym roku, to pikowałam kępki! A teraz jak mam robić?
Kasiu pikujemy pojedyńczo jak kazdej siewki będą wychodzić 2 i giełki . Moje są większe to pokaże jak będę pikowała Pelaśki kupię na pewno mu Tydzień temu zrobiłam sadzonki z przechowywanej fuksji tak urosła że moglam sadzonki zrobić.Fotkę usunę