zabaewa
23:45, 07 lip 2014

Dołączył: 15 sty 2013
Posty: 1056
Problem os chyba mamy z głowy. Wystarczyło jedno pryskanie wieczorem tą gaśnicą na osy. Następnego dnia kilka sztuk wleciało ale już nie wyleciało . A teraz jest spokój. Mayka tam się nie interesowała. Tylko zwinki musiałam przepłoszyć w inne miejsce - żeby się nie zatruły. Uff - tak się bałam ...
Dzisiaj wieczorem była u nas burza i wlało dużo deszczu. Dzień był koszmarnie gorący. Wszystko usycha, mdlej i się gotuje. Żadne podlewanie nie pomagało . Ten deszcz było zbaienie dla ogodu.
Dzisiaj wieczorem była u nas burza i wlało dużo deszczu. Dzień był koszmarnie gorący. Wszystko usycha, mdlej i się gotuje. Żadne podlewanie nie pomagało . Ten deszcz było zbaienie dla ogodu.
____________________
zabaewa Ogród zabaewy i nie tylko
zabaewa Ogród zabaewy i nie tylko