Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Zabaewy ... i nie tylko ... ;)

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród Zabaewy ... i nie tylko ... ;)

zabaewa 23:53, 30 cze 2014


Dołączył: 15 sty 2013
Posty: 1056
Znów zaatakował moje pysznogłówki mączniak Odkryłam to w niedzielę . Od razu zrobiłam oprysk. Zapobiegawczo opryskałam też wszystkie róże i berberysy. Może uda się zniszczyć o paskudztwo. W zeszłym roku musiałam wyciąć wszystkie pysznogłówki - zanim zakwitły.
____________________
zabaewa Ogród zabaewy i nie tylko
zabaewa 14:09, 01 lip 2014


Dołączył: 15 sty 2013
Posty: 1056
Dla Iwonki fotki róży czerwonej "That Jazz" i żółtej " Goldenstern" w kompozycji pnącej na pergoli. Żółta była sadzona dwa lata temu a czerwona w zeszłym roku.



____________________
zabaewa Ogród zabaewy i nie tylko
Donia72 14:20, 01 lip 2014


Dołączył: 07 maj 2013
Posty: 6728
zabaewa napisał(a)
Dla Iwonki fotki róży czerwonej "That Jazz" i żółtej " Goldenstern" w kompozycji pnącej na pergoli. Żółta była sadzona dwa lata temu a czerwona w zeszłym roku.





Piękne róże i bardzo podoba mi się to zestawienie kolorów Z tyłu za kratką widzę takie żółte wysokie kwiaty. U nas na wsi dużo osób je ma, u mojej teściowej też rosną (zaraz idę sobie troszkę ich wykopać) i nie wiem jak one się nazywają? Będę wdzięczna, jak wreszcie się dowiem, co to za jedne
____________________
Dorota. Zakątek z fioletową ławeczką
zabaewa 15:48, 01 lip 2014


Dołączył: 15 sty 2013
Posty: 1056
Nie wiem dokładnie - mam je od wielu lat - przenosiłam je ze starego ogrodu. Zawsze myślałam, że to złocienie. Jeśli ktoś wie, co to za jedne - niech się wypowie
____________________
zabaewa Ogród zabaewy i nie tylko
Donia72 16:05, 01 lip 2014


Dołączył: 07 maj 2013
Posty: 6728
zabaewa napisał(a)
Nie wiem dokładnie - mam je od wielu lat - przenosiłam je ze starego ogrodu. Zawsze myślałam, że to złocienie. Jeśli ktoś wie, co to za jedne - niech się wypowie


Już wiem! Wiem, co to za kwiatek. Mąż przyniósł od teściowej kwiatka i znalazłam To jest słonecznik szorstki
____________________
Dorota. Zakątek z fioletową ławeczką
Iwk4 22:45, 01 lip 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Ewo, dzięki, ze o mnie pamietalas. Piękne te róże. Zolta taka sloneczna. Rozumiem, ze to pnace róże?
____________________
Ogródek Iwony II
zabaewa 22:49, 01 lip 2014


Dołączył: 15 sty 2013
Posty: 1056
Tak jest - pnące wcześniej wstawiłam też inne pnące, parkowe i polianty - ale raczej nie żółte
____________________
zabaewa Ogród zabaewy i nie tylko
Napia 12:06, 02 lip 2014


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9065
zabaewa napisał(a)
Parę zdjęć z prawie letniego mojego ogrodu. Czyli mniej więcej sprzed tygodnia. Nie zwracajcie uwagi na nieskoszone trawniki - bo - albo - albo

Krótki widok na moją skalniakową angielską rabatę.



Widok zza oczka na tzw. białą rabatkę - głównie królują tam róże - pnące i parkowe "angielki". A pomiędzy są lawendy, irysy (tu już po przekwitnięciu), ostróżki, rododendron, miodunki, jasnota,łubin, jeżówki (tu jeszcze nie ma), kocimiętki i różne płożące wypełniacze





Moja "That Jazz" w pierwszej fazie kwitnienia.





Piękna ta angielska rabatka i róże na białej pergoli. A zdjęcia białej piwonii niesamowite.
Więcej fotek poproszę
Pozdrawiam serdecznie
____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
zabaewa 15:47, 04 lip 2014


Dołączył: 15 sty 2013
Posty: 1056
No to od wczoraj mam poważny problem Otóż przy samym kompostowniku w narożniku za siatką ogrodzeniową (mamy na to zgodę) wyrzucam na kupę skoszoną trawę - od dwóch lat. Kupa urosła do wysokości siatki. Po siatce pnie się taka dzika roślinka, co to się czepia wszystkiego i ładnie mi tę kupę trawy zasłania.
Otóż wczoraj ze zgrozą zobaczyłam, że tak na wysokości kolan w tej kupie trawie uwiły sobie gniazdo osy. Gniazdo od mojej strony jest niedostępne - bo jest siatka. Od drugiej strony też nie - bo kupa trawy jest duża a wokół jest gąszcz trzciny, traw, nawłoci i topinamburu.
Zostawić do zimy nie mogę - bo muszę tamtędy chodzić do kompostownika - to raz, metr od tego miejsca mam warzywne rabaty - to dwa, tuż obo jest trejaż z winogronami - to trzy, Maya - polująca na wszelkie owady jest w stałym zagrożeniu, bo jak coś lata do dziury i bzyka to należy w tę dziurę wsadzić nochala - to cztery, ja jestem uczulona na ukąszenia - to pięć...
Wczoraj próbowaliśmy to spalić - ale ze strachu, że spalimy pole i dom - operacja nie wyszła. Dzisiaj kupiłam tzw. gaśnicę na osy i szerszenie i wieczorem spróbujemy to gniazdo os zagazować...
Boję się, że te osy rozdrażnimy i nas pożądlą, poza tym nie wiem jak długo mam pilnować Maykę, żeby tam nie chodziła i się nie zatruła.

Miał ktoś podobny problem ? Jak sobie poradziliście ?
____________________
zabaewa Ogród zabaewy i nie tylko
Gardener27 16:35, 07 lip 2014


Dołączył: 20 sty 2014
Posty: 13487
Miałem podobny problem w tamtym roku Osy zrobiły sobie gniazdo w suszącym sie drewnie i strach było przechodzić obok drewutni Wypędziłem je stamtąd za pomocą gaśnic Podczas tej operacji w sierpniu miałem na sobie dwie puchowe kurtki, spodnie podwujne narciarskie i maskę na twarzy do koszenia trawy Dosyć ciekawie wyglądałem ale wrazie ataku miało to ochronić mnie przed ewentualnymi ukąszeniami Udało się ale strachu się najadłem co niemiara

____________________
Przemek- Życie w wiejskim ogrodzie *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies