Jolu, ale od zwierzków rożnej maści nie da się ucieć w ogrodzie jedne są piękne, a drugie piękne inaczej latały dzisiaj u mnie ważki, ale nie chciały pozować
Janinko, tnij nie żałuj sobie coś tam Ci wyjdzie tylko nie rezygnuj poczekaj na efekty do przyszłego roku
W mazowieckie narazie się nie wybieram, gdyż czeka mnie teraz pracowity czas....myślę, że dzisiejsza niedziela, to ostatnia taka leniwa, pełna relaksu następna będzie raczej już pracowita
Aniu- coraz więcej spotkań na O. Miałaś z Agnieszką, wrażenie jak by się znało od dawna, bardzo łączą spotykających i oglądających.
Zaglądałam już wcześniej do Ciebie, a brakuje czasu na wpis. Podziwiam rabatę po tulipanach zrobiłaś ze smakiem, wiem ile to pracy wymaga.
Cięcie tuj i jałowca super Ci wychodzi.
U mnie też planuję zrobić spirale i kilka innych form ale ciągle brakuje czasu i odkładane na drugą wiosnę.
a ten rok mam szczególny, do tego wszystko rośnie a z czasem wymaga mocnego korygowania.
Wielkie staje się mało uporządkowane. Pozdrawiam i zdrowia życzę.
Basiu, jesteś niezawodna czyżby to znawstwo zawodowe? czy może hobbystyczne?:
Ja, choć uwielbiałam biologię takiej wiedzy nie posiadam..... chętnie chłonę Twoją