Basiu, widziałam u Ciebie za ogrodowe widoki

, takie swojskie
IzaBelo, i jak tu nie wierzyć dowcipom o rolnikach i ogrodnikach

,że "....a to za sucho, a to za mokro, a wreszcie, że ....a to za drogo"
Małgosiu, deszcz chętnie przyjmę, ale burz z piorunami już mniej
Pszczółko, miło, że lubisz takie widoki

w przyszłym roku muszę wcześniej nazbierać kłosów, nie będą się tak kruszyć.
Haniu, bo ten zrobiony na rodzinne dożynki