Aniu cofnęłam się sporo stron, zachwyciłam się Twoją wiosną. Czy tym leżącym od mrozu tulipanom nic się nie stało? Oby.
Podziwiam piękne pisanki, na prawdę są prześliczne. Ja jakoś oklapłam w tym roku, jeszcze nic nie zrobiłam.
Aniu, U Ciebie, wiosna na całego, a i świąteczne akcenty już też są. Brawo.
Ja jeszcze w polu ze wszystkim. Wody jeszcze w ogrodzie
nie mam, no i aura, dla mnie niekorzystna. Cóż, ne da zrobić we własciwym czasie.
Pozdrawiam, udanego sezonu życzę.
Dorotko, tulipany to twarde roślinki, podniosły się i zaczynają kwitnąć
Za twórcze pochwały dziękuję
Miałam w tym roku zamiar wykonać sporo paschalnych jajek, ale są ważniejsze rzeczy. Marzec przytłoczył mnie sąsiedzkim nieszczęściem i dopiero kilka ostatnich dni pozwala mi na zabawę z pisankami.