Pozwól, że posiedzę w Twoim ogrodzie, u siebie nie mogę od miesiąca.
Cudnie masz, różyczki i pomidory i to cięcie... super. Robótek nie robię, ze względu na światło, chociaż coś czeka do roboty. Bardziej zmobilizuję się po Nowym Roku.
Pozdrawiam.
Haniu, siedź do woli☺️
Dobrze że wirtualnie, bo by Ci dooopka zmarzła☺️
Ja mam jeszcze trochę robót do wykonania,ale walczę z wirusem i dziergam niepotrzebne cudaki☺️
Aniu, pięknie jeszcze w ogrodzie, różyczki, iglaki perfekcyjnie przycięte, pomidory w szklarni (niesamowite),
a Ty już zabrałam się się za dzierganie. Podziwiam, cudne rzeczy tworzysz.
Mnie wzięło końcem listopada, do tej pory jeszcze kaszlę.
Aniu, przegoń te wirusy, zdrówka życzę.
w Ogrodzie masz wszystko dopięte na ostatni guzik...drzewa przycięte...a brzozie nic nie będzie, to nie jest obrażalskie drzewo...ładny ma pokrój. Robótkowo jak zawsze zachwycające...masz "dobrego talenta"... Kuruj się, życzę zdrowia...
Aniu oglądając wątek doszłam do wniosku, że wszystko możesz z precyzją zrobić.
Masz złote ręce i umysł. Musisz wymyśleć, aby to dobrze wykonać.
Jestem pod dużym wrażeniem.
Takie uczulenie też mam jak wiąże trawy więc się zabezpieczam po uszy.
Pozdrawiam
Ale super te mikołajki. Gwiazdki też. Dostałam kiedyś od koleżanki.
Jak przejdę na emeryturę to musze sobie przypomnieć szydełkowanie. Chociaż więcej kiedyś robiłam na drutach.
Podziwiam też cięcie. Co za precyzja. Super to wygląda. Kojarzy mi się z angielskimi ogrodami.
Masz przepięknie
Kalendarzowa jeszcze dobiega końca a na termometrze 10 stopni.
Kolejne porcje deszczu nawadniają ogród i pola.
Pogoda nie ogrodowa więc można podziałać w domu
IT