Hej, hej, a ja znalazłam "anieszkę" i nie ma tam nic
Super, że się odezwałaś!
Tak ładnie- to u mnie?!Kurcze, o tym, by z boku tylko "wydłubać" nie pomysląłam...M. by się ucieszył, że mniej roboty
Bardzo mi się podoba( tylko co to to to białe?)
Lece do Ciebie na przeszpiegi

Tak żeby Ci ułatwić szukanie
http://www.ogrodowisko.pl/watek/1534-jeszcze-hobby-czy-juz-uzaleznienie?page=75

To białe to hosty z białym obrzeżem na liściach - może być np. Patriot.

Tylko tak się zastanawiam czy ta rabata nie utrudni wysiadania z samochodu. Może rzeczywiście lepiej trawnik zostawić...?

Jestem u Ciebie na 20. i ...napatrzeć się nie mogę! Chyba spędzę "z Tobą "dzisiejszy wieczór , bo mnie teraz lalki od kompa przepędzają

Witam Giza,słuchaj koleżanek,bo mają świetne pomysły

No to widzę, że Nieszkę odnalazłaś, a właściwie sama się znalazła

nieszka napisał(a)

Tak żeby Ci ułatwić szukanie
http://www.ogrodowisko.pl/watek/1534-jeszcze-hobby-czy-juz-uzaleznienie?page=75

To białe to hosty z białym obrzeżem na liściach - może być np. Patriot.

Tylko tak się zastanawiam czy ta rabata nie utrudni wysiadania z samochodu. Może rzeczywiście lepiej trawnik zostawić...?

Coraz bardziej skłaniam się do Tw. pomysłu nieszko - eee, coś Ty, nie utrudni- przecie mozna wysiąść przed furtką albo...w garażu
Oględziny " betonki" dziś robiłam i chyba wsadzę coś w tym miejscu, które narysowałaś.
Tylko.... może lepiej iglaki na pniu? ( boję się ,że ten stożek który narysowałaś przy ścianie garażowej może z czasem mieć ciasno...

Witaj Giza, krajanko
Mam podobnie usytowane wejście do domu i garaż i rabatę w miejscu, które nieszka narysowała. Rabata jest do zmiany wiec za bardzo nie ma się czym chwalic ale chciałam tylko zwrócic uwage na pewna rzecz. Mamy w tym samym miejscu kosz dachowy i taki problem że spadający śnieg laduje mi dokładnie na mojej rabacie łamiąc rośliny...a jak jest u Ciebie? nie będzie to problemem?

Hej ,krajanko Ciesze się, że i w moim obrębie są miłosnicy i niewolnicy pieknych ogródków.Nie, nie spada mi śnieg , jest takie nachylenie połaci (30 st) i dachówka niepowlekana,( naturalna), że - mieszkam juz 3. rok- a nic nie spadło . A szkoda, bo na niektórych gości by mogło... hihi
To skoczę sobie teraz do Ciebie

No to jak nie spada to jestem spokojna o te zaplanowane stożki...szkoda by było
Chyba rzeczywiście kąt nachylenia dachu robi swoje

monitka napisał(a)

No to jak nie spada to jestem spokojna o te zaplanowane stożki...szkoda by było
Chyba rzeczywiście kąt nachylenia dachu robi swoje

A ja jeszcze dziś zaobserwowałam że i strona świata też robi swoje. Od południa w dzisiejszy słoneczny dzień miałam lawiny spadającego śniegu, a od północy się spokojnie roztapia i nie spadł ani razu tej zimy.