U mnie tez tyle grabienia niestety bo liscie od sasiadow zwiewa do mnie. Nie lubie grabienia ale teżci rozwianych po całm ogrodzie. Tez po kilka godzin codziennie grabiłam. Teraz juz pod sniegiem beda liscie co jest zle dla trawy.
W tym wieku są przekochane, odpoczywam jak jestem z nią i zapominam o wszystkim co złe i ładuje akumulatory Oj Irenko bardzo bym chciała przyjechac i nie byłam ani razu w tym roku bo taki mam nieprzewidywalny ten rok ale po firletki jak nie ja to synową wysle
Kasiu sama radośc W domu jest tak wesoło jak są, lubie to. Zapominam o troskach i codziennych stresach. Nacieszyłam sie, akumulatory naładowane, teraz musze odrobić zaległosci