Matko kochana jak pięknie Jednak róże dają kolorek cudny
Danuś będziemy u Kapiasa między 10 a 11. Myślę że zabawimy tam kilka godzinek więc można dojechać później jak 10 to za wcześnie[/quote

No niestety rozsądek mi mówił by przy mojej cukrzycy i innych chorobach samej w ten upał nie jechać no i chyba bym nie zdążyła wrocic przed nawałnicami, które u nas niestety ok.15 przeszły. Jak patrze na zdjęcia to bardzo mi żal tym bardziej, że ja nigdy u Kapiasów nie byłam ale mysle, że wszystko przede mną W tym czasie zdążyłam uwiecznić ogrod i raj różany bo teraz to ogrod jest w płatkach róż i lisci itp.

Jakie różyska już piękne!!! I moje iryski widziałam

Cudownie róże Ci kwitną... bardzo mi się u Ciebie podoba.

Danusiu, dziękuję i pozdrawiam bardzo serdecznie

To dokładnie, jak u mnie dziś właśnie syn poddał nas krytyce, wypomniał wiek, że wszystko naraz robimy i bajzel z tego wychodzi,bo siły nie te, ot chłodne spojrzenie, ale i tak cieszę się roślinami, co jakoś wyglądają. Rośliny to tak najlepiej w realu sobie zabrać, niż wysyłka, bo poczta czynna, jak ja w pracy, po pracy zamknięte i mam z tym problem, co zechcesz ode mnie, to weźmiesz sobie

Ach, jakie tu piękne różane obrazki

Danusiu jaki śliczny awatarek
Przykro mi że u ciebie grad wszystko zniszczył,2 lata temu też chyba tak miałaś, u nas była burza ale bez gradu,szkoda kwiatów[/quote

Oj Bogusiu to już trzeci rok i zawsze w czerwcu jak mamy takie gradobicie, najgorzej było w nocy jeszcze bo była burza i ulewa ale całe szczęście już bez gradu. Dużo mi lilii poniszczyło, liliowców no i roże bardzo A ile sprzatanio mnie czeka, w ogrodzie jak po procesji w Boże Ciało a ile lisci z dębów od sąsiadki.