Serdeczne podziękowanie za wizyty, zdjęcia z podróży, i niech Nowy Rok Tobie wiernie służy!
A ja dalej będę podglądać skromnie jak na obcych plażach szalejesz nieprzytomnie!
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Witam Robert Szczesliwego Nowego Roku
Wlasnie skonczylam przegladac i czytac caly Twoj watek od 1 do 65 strony
Jestem pod wrazeniem ogrodu mamy warzywniaka wedzarni super
Przepiekne roznorodne rosliny Twoj balkon wyglada pieknie pieknie pieknieoh i ah
Relacja zdjeciowa z Meksyku super
pozdrawiam
Witam, jeszcze u Ciebie nie byłam. Odwiedzam wszystkich z okolicy, żeby się przywitać, zatem na Ciebie też padło….Witam, więc ziomala – podziwiam ogród i zazdroszczę wojaży po świecie. Ja też jesienią do ciepłych krain razem z bocianami polecieć chciałam ….. ale żaden bocian za sobą wziąć mnie nie chciał. A tak serio to bardzo ładna działeczka – eksplozja kolorów i gatunków roślin, smakowity warzywniak, oczko wodne otoczone hostami to moje klimaty. A trzmielina oskrzydlona…. po prostu powala na kolana. I jeszcze te zdolności projektowe – gościu masz talent i nie boisz się go użyć. Będę zaglądała do Ciebie, pozdrawiam cieplutko.
PS. Jak tam plany w nowym roku - gdzie i kiedy kolejna wyprawa? Może tak jak Popcarol Kambodża?
Dziękuję za namiary na buksiki. To fakt masz daleko, ale ja tez blisko nie mam Na szczęście jest trochę czasu do wiosny i może wyskoczy jakiś wyjazd w tamte okolice
Jagoda99, dziękuję za wszystkie "ochy" i "achy" Jestem typowym amatorem i wszystko powstaje na zasadzie prób i błędów. Na szczęście czerpię z tego dużą przyjemność
W wolnej chwili pobuszuję po Twoim wątku
Nikita, miło mi przywitać Ciebie u mnie w wątku Z tym projektowaniem to nie wiem czy mam talent, bo to moje pierwsze kroki. A u siebie na działce, to mam wrażenie, że taki misz masz panuje bez ładu i składu Na razie podoba mi się to, chociaż coraz częściej myślę o czymś bardziej upożądkowanym
Plany wyjadowe na ten rok, te które już mam potwierdzone, to: narty we Włoszech (już w najbliższą sobotę) i Holandia w sierpniu W Tajlandii byłem w 2012 roku, ale o Kambodże nie zachaczyłem. Może następnym razem, bo na pewno jeszcze tam się wybiorę. Jestem zauroczony tamtym "klimatem".
A Ty jakie masz plany wyjazdowe na ten rok?
Ty Robert to jak struś Pędziwiatr niby jesteś, a już cię za chwilę nie ma…..Zazdroszczę tych nart w Alpach, u mnie planów wyjazdowych na razie brak. Miłego wypoczynku życzę.