Witaj. Zapytałaś się mnie o runiankę. Napisałaś, że pędy od dołu czernieją łodyżki i zasychają. Czy zaobserwowałaś przed tym biały nalot lub czerwone plamy?
Rosły w pobliżu jakieś grzyby lub plamy miały fioletową obwódkę?
Czy pędy dało się wyjąć z gleby tak od razu po pociągnięciu czy raczej się trzymały na tkance która obumarła? Opisz dokładnie jak wyglądały porażone rosliny, a jeszcze lepiej jakbyś miała fotkę.
Trzeba to określić, bo wtedy będzie wiadomo czy to wina szkodników typu nicienie czy jakaś choroba grzybowa, zgnilizna.
Bardziej prawdopodobne wydają mi się grzyby. Odgarnij ściółkę i w przyszłym sezonie piel systematycznie wokół dla zmniejszenia wilgotności powietrza. Wszystkie chore pędy, które znajdziesz wytnij odkażonym nożem i spal lub zakop głęboko, poza ogrodem. Od wznowienia wegetacji podlewaj i spryskuj rośliny co 2-3 tygodnie Kaptanem zawiesinowym 50 WP. Jeśli to grzyb pozbędziemy się go w ten sposób. Bacznie obserwuj w przyszłym roku roślinę.
Twój ogród musze zwertowac strona po stronie bo stosujesz takie połączenia jak lubie, faktycznie pokrewna z Ciebie dusza
Mnie jeszcze dzieciaki odciągaja od kompa ale powolutku wszystko przerobię
Filip! Dzięki za rady. Faktycznie te grzyby są chyba najbardziej prawdopodobne. Mogło coś być w korze, bo roślinki wyglądały bardzo dobrze. Tę jedną, która przetrwała wysadziłam w inne miejsce. Na razie rośnie, ale pora roku jest taka, że tak naprawdę trudno stwierdzić, co będzie dalej.
Pozdrawiam serdecznie.