Asiu,u mnie w nocy chwilkę nie było i potem od 12 do 14,30 najgorsze ,że mam wszystko na prąd ,M miał już od mojego taty agregat jakby coś przywieść .U mnie też wieje i sypie .pozdrawiam

Renatko, brak prądu przez dłuższy okres czasu to byłaby tragedia. U mnie też wszystko na prąd, ale mam nadzieję że ta przerwa na krótko. M o mało nie rozbił dzisiaj auta taka ślizgawica i zadymka była. Skończyło się uszkodzona felgą. W domu naderwało nam dzisiaj blachę na kominie, wisiała niebezpiecznie, wchodziliśmy w taką pogodę na dach żeby naprawić. Odśnieżaliśmy 3 godziny, kręgosłup mi się odezwał. Martwię się o córkę, wraca z pracy już 3 godziny, w Warszawie wszędzie korki, mówiła że już piątą przesiadke zaliczyła.

U mnie była burz sniezna z grzmotami i błyskawicami. zapraszam do siebie, wkleiłam kilka zimowych fotek,. Pozdrawiam

A ja właśnie u Ciebie byłam i napisałam

asiu czytam o kłopotach, awaria a dach...., zawsze jak wiatry boje sie o blache.

wianek cudniasi.
my nie moglismy przez dwa dni spuszczać wody bo zatkane było szambo. już wczoraj zrobione.
swiatło było. słyszałam że L. nie miało.

w niedziele ruszy prom w szwecji. to sobie poczeka na przyjazd.

Haniu, dach cały, zerwało tylko blachę na kominie i strażak zwisał niebezpiecznie, razem z Andrzejem siedzieliśmy dzisiaj na dachu, ale się wymarzłam.
Światło przed paroma minutami włączyli, widmo zimnej nocy na szczęście minęło. A Monika już kazała nam do siebie przyjeżdżać, martwiło sie dziecko że pomarzniemy
Haniu, czekanie na przyjazd lepsze od wszelkich nieprzewidywanych sytuacji, a tak naprawdę to tylko 2 dni i się zobaczycie.
pozdrawiam cieplutko

Przesyłam serdeczności w ten zimny i wietrzny wieczór.Czytałam o kłopotach...trzymajcie się cieplutko.

Sytuacja opanowana Bogusiu ale wichura nie daje za wygraną. Nadal wieje i zamieć śnieżna.
Pozdrawiam cieplutko

Joanka wszystko będzie dobrze u mnie też dobrze duje i śnieżyca, cały czas chodnik odśnieżamy

Joasiu, poczytałam, ale przeżycia mieliście, podczas ataku tego Ksawerego, na szczęście czytam, że już wszystko opanowane, nie chcę nawet myśleć o warunkach drogowych zimą, najgorsze lodowisko na drodze i gołoledź dobrze, że Andrzejowi i samochodowi nic, nie jest

Dzisiejsza niedziela była piękna i słoneczna, ale znowu zaczyna zawiewać, spokojnej nocki Wam życzę