Kasiu
To zwykła leśna sosna formowana od momentu posadzenia, uszczykuję jej wiosną świeczki. Ze wszystkimi sosnami tak postępuję. Na tej fotce za ławeczką pomiędzy ML a Limką widać inną sosnę przeze mnie formowaną. Kiedyś zrobię zdjęcia pozostałym.
Te wysokie kwitnące to róża, na tej fotce już nie jest taka imponująca, część kwiatów już przekwitła, część złamała pod ciężarem w czasie deeszczu. Piękne absamitne kwiaty w kolorze bordowym o silnym zapachu, niestety nie znam jej imienia.

a no wlasnie , slyszlam ze sie tak robo ale nigdy nie robilam

jak dlugie musza byc te mlode pedy zeby je wylamc ? cale sie urywa i co wtedy? sosna wypuszcze jakos nowe tylko wiecej ?

sliczny ten obrazek z laweczką

Asiu przywiało od Ciebie wietrzyk i fajnie się ochłodziło,teraz pora na deszcz

Asiu czy cięłaś już lawendę? U mnie już częściowo przekwitła... nie wiem czy już ciąć i jak krótko.

Joasiu Ty u mnie , a ja u Ciebie zachwycam się tą ławeczką w kole z kmyczków niezmiernie !

Kasiu,
lawendę ścięłam w ubiegłym tygodniu. Położyła się na opasce przy domu i utrudniała nam przejście. I była w pełnej fazie kwitnienia, a taka najlepsza do suszenia. Ścięłam dość krótko, zostały takie jeżyki
Część jeszcze kwitnie na rabatach bo ciągle brakuje mi czasu. Może w tym tygodniu się do niej przybiorę.