Może nie żałuj Aniu że padła. Podobno ta moja werbena to brzydsza, dziewczyny na O. mają ładniejszą. O nasionka się postaramy i siejemy od początku, a w przyszłym roku będzie las werbeny
To super Doniu! Przynajmniej sie nie martwisz że pod \twoja nieobecność roslinki padną od suszy. Ale Twój Em napewno dba jak nigdy o ogród i podlewa, ale nie ma to jak ciepły deszczyk
buziaki:
Ja planuję swoją stipę wykopać i posadzić młode sadzonki. Dobrze że stipa tak bardzo rozsiała po ogrodzie to mam w czym wybierać. Mam nadzieję że te młode sadzonki przeżyją zimę.
pozdrawiam