Bociusiu,
muszę się z tym draniem jakoś rosprawić ale narazie nie mam pomysła.
Najgorsze że siedzi w skrzyni z warzywami i wykopać sie go nie da, a pułapki zastawić tam nie bardzo jest jak.
Trawnik wcale nie taki cudny, susza też dała mu się we znaki. I chwasty też się rozpanoszyły. Nie mogę teraz opryskać bo deszcze czasami przechodzą, a i ja męczę się ze swoim przeziębieniem i sił mi brak.
pozdrawiam
Joasiu aż mi dech zaparło i palce nie chcą pisać okazałaś dużo zdjęć iteraz widzę jak masz piekny dopracowany ogród w każdym detalu bez słodzenia szacun wielki dla ciebie i twojego eMa:
Dziękuje Ci Mireczko
Lejesz miód na moje serce.
Doskonały to on nie jest ale cały czas pracuje nad tym żeby do piększyć. Teraz też siedzę i snuję na plany na zmiany i pewnie bym już coś robiła ale eM mnie hamuje.
buziaki