Oglądałam Twoje piękne iryski i dziś u siebie zobaczyłam, ale jasne bardzo blade. choć też się ucieszyłam ich widokiem.
Zapomniałam, że jesienią sadziłam. Jednak ciemne najładniejsze.
Te ciemniejsze też mi bardziej do gustu przypadły.
Zrobiłam dzisiaj fotkę ale nie zgrałam jeszcze...może jutro.
Te iryski bardzo szybko przyrastaja Haniu, podzielę się.
Próbowałam, wetknęłam ucięte gałązki do donicy z ziemią, ukorzeniacz dałam oczywiście. Efekt był marny...jedna sadzonka się przyjęła. Ale wysiało się parę na działce, muszę je w tym roku przesadzic.