Gdzie jesteś » Forum » Ogrodowa kuchnia » Rosół

Pokaż wątki Pokaż posty

Rosół

zbigniew_gazda 11:00, 20 lut 2011


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11137
Z tego co podpatrzyłem u Krysi to : kostka rosołowa , kości od schabu lub inny gnat , udko z kurczaka , marchewka, seler , cebula . I tak jak u Ani to ma tylko pyrczeć. Na koniec pieprz i sól.
Innych przypraw zero. Często ten rosołek jemy z kaszą jaglaną (podobno bardzo zdrowa ). Kości z resztą mięska należą do pieska.
____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
barbara_karb... 14:47, 20 lut 2011


Dołączył: 10 sty 2011
Posty: 115
Ja gotuję rosół tak jak pisze Jotka ,tylko pod koniec gotowania dorzucam 3 gałązki mięty, a na talerzu makaron dodatkowo ( zamiast natką pietruszki ) posypuję posiekanymi , młodymi listkami mięty .To pomysł mojej koleżanki, byłam do niego nastawiona sceptycznie , ale spróbowałam .... i gorąco polecam
____________________
Basia :-) Bieszczady - mój ogród i nie tylko
jotka 14:59, 20 lut 2011


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Ja do rosołu podaję głównie koper, uwielbiam go Dlatego duże ilości mrożę (myję, kroję drobniutko, do małych pojemniczków i do zamrażarki - pięknie zachowuje zapach) Pietruszkę najchętniej daje do krupniku
Nasiona kopru zbieram swoje, wiosnę sypie w ziemie bez umiaru jak to mówi mój M. Wyrywam go i obdzielam nim wszystkich wokół, aby tez mieli co mrozić, a ziemniaki w środku zimy posypane aromatycznym koperkiem poprawiają nastrój
____________________
Jola - pamiętajcie o ogrodach ... ogrodoweimpresjejolki +++ zapraszam na balkon +++ wizytówka-ogrodoweimpresjejolki http://www.ogrodowisko.pl/watek/3535-u-jotki-z-kasia-bawarska-plotki[url]
monteverde 15:15, 20 lut 2011


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
ile gospodyni tyle pomysłów i smaków na gotowanie rosołu))
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
Gardenarium 16:28, 20 lut 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77304
zbigniew_gazda napisał(a)
Z tego co podpatrzyłem u Krysi to : kostka rosołowa , kości od schabu lub inny gnat , udko z kurczaka , marchewka, seler , cebula . I tak jak u Ani to ma tylko pyrczeć. Na koniec pieprz i sól.
Innych przypraw zero. Często ten rosołek jemy z kaszą jaglaną (podobno bardzo zdrowa ). Kości z resztą mięska należą do pieska.


Znam takich co kaszą jaglaną leczą przeziębienia. Jedzą przez tydzień tylko kaszę jaglaną. Coś w tym jest
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
boguslaw_r_ 14:32, 21 lut 2011


Dołączył: 17 gru 2010
Posty: 2407
goniak napisał(a)
Oczywiście wiejska, młoda kura
Wywar nalezy po zagotowaniu dokładnie "odszumowac"
Wywar powinien się gotowac na bardzo małym ogniu, absolutnie nie może bulgotac,
Dodaję opaloną główkę cebuli dla poprawienia klarowności wywaru.
Tak się gotuje u mnie w domu, przepis wyniesiony z babcinej kuchni


jeśli mówisz o babci to czy do rosołu dokładała żółtka które kiedyś bywały w dobrych kurach, a które to wybornie smakowały w rosołku, moja babcia dokładała jeszcze, fasole Jaś do każdej porcji po kilka fasol, a jeszcze 1 ząbek czosnku, którego nie czuć, po rozgotowaniu jest niezauważalny. Nikt nie wspomniał o ręcznie robionym makaronie bez którego rosół NIGDY nie będzie rosołem. POZDRAWIAM
____________________
dla przyjaciół Boguś * Ogród Bogusława * wizytówka
boguslaw_r_ 15:38, 21 lut 2011


Dołączył: 17 gru 2010
Posty: 2407
gardenarium napisał(a)
Ja nie nadaję się tu na eksperta, wybaczcie. Zjeść owszem ale ugotować?
Czasem coś się uda
Danusiu rosół to najprostsza z potraw jakie mogą być, rosół sam się ugotuje byle mu nie przeszkadzać. Pół dorodnej kury, kawałek wołowiny koniecznie z kostką, włoszczyzna, koniecznie z kawałkiem włoskiej kapusty, 1 ząbek czosnku,sól pieprz w ziarnkach i nic więcej broń Cię panie boże przed wynalazkami bo nie będzie to staropolski rosół tylko ZUPA Z KURY. każdą potrawę można popsuć lub poprawić jej walory smakowe. wzorujemy się na naszych babciach i prababciach i one przez lata pracując niejednokrotnie u największych fabrykantów uczyły się jednocześnie, i nabierały doświadczenia, czego dziś nie da żadna szkoła. Doskonałym dodatkiem często stosowanym podobno na dworach, jest fasola jaś im większy tym lepszy, wcześniej namoczony gotuje się oddzielnie (nie w rosole) a potem jako dodatek do makaronu układamy kilkanaście ziaren i zalewamy rosołkiem. Dziś prawie nie można kupić prawdziwej kury rosołowej, która ma w sobie jaja, a właściwie żółtka gotowane razem z rosołem były nie lada rarytasem a jak smakowały, ślinka leci. Musimy pamiętać, aby po zagotowaniu ogień był bardzo malutki, po zszumowaniu ( kiedyś nie zbierano szumowiny tylko tłuszcz, wykorzystywany potem do ciasta, szumowina zostawała na garnku, nie wspomnę o walorach estetycznych) dokładamy małą cebulkę dymkę upieczoną na ogniu palnika, kiedyś na fajerce. i bierzemy się za makaron jak go skończymy rosołek gotów. Skoro nasze babcie, prababcie i nasi rodzice doceniali smak i nic nie zmieniali to po co to robić, oczywiście eksperymentować każdy może i jest to wskazane ale na pewno nie będzie to rosół, z kostki rosołowej niektórzy robią zupę mówiąc że to rosołek. Smacznego
____________________
dla przyjaciół Boguś * Ogród Bogusława * wizytówka
Gardenarium 22:56, 24 lut 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77304
Toteż ja gotuję, ale za wspaniałą kucharkę się nie uważam

Ale czasem coś wyjdzie nadzwyczajnie.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
boguslaw_r_ 12:15, 28 lut 2011


Dołączył: 17 gru 2010
Posty: 2407
jotka napisał(a)
Ja gotuje podobnie jak Ania, ale przypiekam cebulkę, daję liść laurowy i kilka ziarenek ziela angielskiego; też mrożę sobie lubczyk ale nie zawsze daje kapustę
Czasami do wołowiny dodaję kawałek indyka zamiast kury - też smaczny!
A dziś za oknem mróz i nawet u mnie śnieg, więc będzie zimowa zupa - czyli fasolowa na boczku wędzonym z zacierką

Ciekawe co na to juror Bogusław?
A może zdradzi swoje tajemnice ....
indyczka bardziej uszlachetnia rosół jest bardziej delikatny. im jesteśmy starsi tym jemy bardziej delikatne potrawy, to samo z rosołkiem kiedyś rosół bez oczek tłuszczu, nie był rosołem. Moja babcia kiedyś warzyła bigos, tyle samo kapusty co mięsa i grzyby nigdy nie jadłem czegoś wspanialszego, bigos warzony był przez siedem dni, ale po takiej potrawie dziś wątroba odmówiłaby posłuszeństwa. czasem kuszę się na takie potrawy ale niestety w malutkich ilościach, są one w tłuszczu duszone a zdrowie nie to. dziś kapustę każdy potrafi zrobić takiego bigosu niewielu. A wcale nie znaczy że nie potrafimy, szybkość, brak czasu, i kto spędziłby 7 dni przy bigosie. a szkoda. za jurora się nie uważam, lubię dobrze zjeść, bardzo sobie cenię dobrą polską kuchnię, a próbowałem wiele, od Azji przez Europę ,Afrykę. serdecznie pozdrawiam
____________________
dla przyjaciół Boguś * Ogród Bogusława * wizytówka
monteverde 12:32, 28 lut 2011


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Boguś aby ograniczyć cholesterol ugotuj ją na wędzonych np. karkowych kościach)
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies