Hanusia nie forsuj się zbytnio ja to mam łatwiznę okno otworzę i też widzę więc wiem jak Cię ciągnie do ogrodu i jak masz trudno kochana
Za to poczęstunek przedni mmmmm po wyprawie Pozdrówka zostawiam

hanka_andrus napisał(a)

Dziękuję Irenko! Odpaliłami w ogrodzie i naparapetach. Pierwsze pomidory wschodzą. Za tydzień, dwa-pikowanie.


Tyle tych nasion wysiałam, że wsadzać będę w ilościach przemysłowych chyba.
Ale je uwielbiam.

I super, moze zbladze, jak beda zbiory tez w tym roku bede miec pomidorki i nie tylko

Dziś rano trochę przymroziło, ale już znowu słoneczko przyświeca.

Dla zdrowotności popijam syrop z kwiatów dzikiego bzu. Profilaktycznie, bo u wnusia w klasie sezon grypowy się rozpoczął. Już drugi dzień do szkoły nie poszedł. Może do poniedziałku wydobrzeje.

Następny pojemnik z pomidorkami wykiełkował, i dalie z siewu z nasion zbieranych z pełnych kwiatków. Tych dalii jestem ciekawa.

Pozdrawiam i trochę mej wiosny zostawiam.

Haniu ranniki wczorajsze?

Wpadam i ja do Ciebie Haniu rzyczyć Ci samych sukcesów w ogrodowych zmaganiach.....dużo zdrówka i radości z kwiatków.. żonkilami z supermarketu Cię obdarowuję...

Haniu czytam, że pomidorki powschodziły to znaczy do wiosny już się szykujesz pozdrówka aha a u mnie ranników jeszcze nie widzę, może je wypieliłam?

Aniu, One tak szybko się nie dają wypielić, zawsze jakieś się znajdą. Wykopywałam w jednym miejscu dla dziewczyn, ale w innym to nawet dużo siewek tegorocznych będzie.
Nie giną, tylko się chowają.
Tak, szykuę się do wiosny, ale jakoś mnie za wcześnie się wydaje. Zawsze siałam w połowie marca na rozsadę, może w tym roku wcześniej wszystko powysadzam do szklarni?

Jolu, tegoroczne ranniki, chociaż zdjęcie nie udane.

Haniu, dziękuję zapiękne żonkile. Ja już ich nie kupujję. Poginęły mi z powodu muchy. Jeszcze najwyżej jakieś niedobitki zostawione się pokażą,

Nie ma się co wyrywać
przed orkiestrę przecie.
Może dmuchnąć z Północy
i różnie być na Świecie.

Ćwicz Haniu, mięśnie rozciągaj
tylko czasem do ogrodu zaglądaj.
Niech jeszcze trwa sen błogi
a z nudów najwyżej ukręć pierogi.

Haniu a jakie pomidorki siałas ?

Kasiu. POmidorki siałam żółte NN, tygryski-Tigerella-gruntowy, niemieckie z Lidla-\hellfrucht/, koktajloweNN i takie małe, niskie co do doniczek się nadają, bo mają sztywne łodyżki. Nazw wszystkich nie pamiętam, bo zostawiałam sobie nasiona od swoich.
Oczywiście, jeżeli nazw nie pomyliłam.
Te lidlowskie-Hellfrucht, to bardzo plenne, wytrzymałe na choroby, i nie pękają.
Jeszcze planuję po kilka malinowych i rumba ożarowska.