Bożenko,A czy przeżyły ranniki?
Kasiu, Z tego Rh będziesz zadowolona. Już tyle różnych zim u mnie przeżył. A dostałam go z Hortulusa ,jako nagrodę w konkursie radiowym, kiedy to Hortulus rozpoczynał działalność. Czyli historyczny u mnie.

W L. miałam kilka ogródków działkowych w pobliżu. Zawsze podziwiałam działkowców że tak szybko chce im się startować z robotą, często w deszczu i mrozie. Ja byłam zazwyczaj mocno spóźniona. A na działkach już wszystko było wygrabione, przekopane i zasiane. Warzywa już wyłaziły z ziemi.
Haniu, piękną masz wiosnę.

Jolu, u mnie to mus jest ze względu na pogodę. Ledwie zdążyłam wrócić do domu i już się rozpadało. Ale co oporządzone to już rosnąć będzie z nowymi siłami.
Cieszę się,że marcowe widoki na mnie jeszcze poczekały, i mogłam pozachwycać się krokusami i rannikami. Pozostałe wczesnoluby ledwie startują z ziemi. I dobrze, główki im nie pomarzły przynajmniej.

Haniu ranniki będę dziś odkopywac spod śniegu , na razie nie wiem jak przezyły ale chyba powinny w końcu miały ciepło.Miłego dnia.

Bżenko, Ciekawe, jaki będzie efekt wykopalisk?

Haniu wiekszośc odkopałam ale marnie wyglądają bo bardzo przgniecione śniegiem były. Większosc leży na ziemi Kilka krokusów ma pączki i jeden u rannika widziałam. Teraz mają słoneczko i nic ich już nie przygniata to mam nadzieję ze za dwa dni będą w dużo lepszej formie.Żeby ten deszcz chciał u mnie popadac, moze ziemia by rozmarzła . Mam przesadzanie a nic zrobic nie mogę.

Ranniki są w trzech fazach wzrostu. Roczne to 2 liścienie, dwuletnie tylko listki bez kwiatka, no i 3 -letnie kwitnące. Mam nadzieję,że masz wszystkie 3 stany.

Witam się w wietrzny piątek Haniu

Marto u mnie nie tylko wietrzny ale i dżdżysty! Miło, że wpadłaś!

Haniu z Gdańska do Holandii jedzie Ewa z Kwidzyna byście jechały razem?
pomyśl

pozdrawiam!
Karolina