Ja spotkałem się po raz pierwszy z tym w Niemczech w Düsseldorfie. Jest tam przepiękna aleja platanów prowadzona właśnie w ten sposób. Poszperałem troszkę i znalazłem co to
kiedyś pytałem się o to Danusi, czy to się zalicza do kandelabrów i już wiem To coś na kształt bonsai.
Do platanów też wzdycham....i tak już zostanie bo miejsca juz dla nich nie ma...nawet na jednego..
I tak mi już dzieciaki marudzą, że co raz mniej trawy u nas...