Piękne kolorowe murki. Podziwiam za każdym razem.

Odkryłam goździki w ubiegłym roku. Dziekuję za utwierdzenie mnie w tej miłości

Agnieszko, ten buk czerwony ma oddzielać część sadu z pasieką od warzywnika z zielnikiem. Żeby z dróżki nie wszystko było widoczne jak na dłoni w tej użytkowej części ogrodu. Żeby pszczoły miały spokój "za zasłonką". Nie będzie bardzo wyskoki ale taki, żeby pszczoły zechciały troszkę wznieść się do lotu a nie tak zderzały z naszymi czołami i głowami.

AgnieszkaW napisał(a)

Jurajski w słońcu - cd

Jakie te goździczki cudnie kosmate. Tak, muszę je mieć. Jutro jadę na poszukiwania m. in. goździków.
A słonka zazdroszczę, wprawdzie w stolicy TYLKO pada, ale jest buro i szarawo.
Jak jednak słucham co się dzieje tym razem na Śląsku - gradobicie, wszystko, nawet małe zwierzęta unicestwione (( - to nasze kłopociki, to fraszka - mam na mysli warszawskie zatopienia.

AgnieszkaW napisał(a)

Cudna kompozycja. Tak pięknie harmonizują te rośliny z kamieniami, ech!

Ślicznie w Twoim ogrodzie. Kolory takie jak lubię najbardziej. Myślę sobie że na żywo jest jeszcze cudowniej.
pozdrawiam

Pięknie u ciebie Agnieszko i wiosna i z początkiem lata i w słońcu i bez słońca, ślicznie pokazujesz ten swój jurajski raj.... pisałam wielokrotnie same komplementy ale nic innego nie nasuwa sie po obejrzeniu tych zdjec tylko takie same słowa, pochwały i gratulacje. a zapach na pewno tez dodaje swojego klimatu ogrodowi, szkoda ze nie czujemy.
O goździkach pomysle ... zachęciłas mnie fotkami i informacjami.

AgnieszkaW napisał(a)

Jurajski w słońcu

uwielbiam te widoki

Aguś w moim ogrodzie to nic w porównaniu z Twoją woda. Tylko czlowiek jest wściekły na żywioł. Żywiołu nie byłoby gdyby dreny na polach przez budujących domy nie zostały przerwane... ale kto o takich rzeczach myśli... I mam pecha, że za płotem nikt się nie wybudował... Przez 80% roku to zaleta a 20 % woda lub wiatry...więc myśl o tych pozostałych 80%, które podobno od środy będą zaletą...

przed burzą