AgnieszkaW napisał(a)

na progu lata - cd

Agnieszko!
Jak ja Ci zazdroszczę tych lasów, tego połączenia z naturą... Krajobraz masz przepiękny. Okolica cudna. Ogród zadbany, na tym tle wygląda ślicznie.

Masz świetnie wkomponowany ogród w otoczenie! Super udało ci się skorzystać z zaczerpniętego krajobrazu

Dziękuję za odwiedzinki.Ale ....u ciebie widoki..aż chciałoby się ptakiem być i nad twoim ogrodem kołować ! Chyba musiało upłynąć sporo czasu abym polubiła liguster,opatrzył mi się na osiedlach ,taki trochę zaniedbany,ale kiedy się o niego zadba to naprawdę może być nie tylko w żywopłocie.Ja w moim miejskim ogródku kształtuję go na przyszłą podkowę na wejściu ale i na tym drugim już nie niszczę /ptaki rozsiewają/ bo mam na niego pomysł.

Aga...bardzo współczuję tej wody,widok straszny
Dobrze że pogoda się wreszcie poprawiła!
Ale na dalszych fotkach ogród nadal jest piękny i zachwyca

Woda w dole a w górze niezmiennie piekny ogród. Widzę ze goździki już kwitna to i zapachu nie brakuje. Pozdrawiam.

Kochani, nie piszcie już o tej wodzie
Agnieszka miała dość wody. Zapominamy, tak jak i Ona i podziwiamy Jurajski od nowa ))

Dzięki wszystkim za wpisy. Woda już opadła, jest w normie. Szkody z wypłukanej ziemi pouzupełniałam, więc wszystko w porządku. Ogród żyje dalej swoim jurajskim życiem. Goździki to jedne z moich ulubionych kwiatów, mam ich sporo. Pachnie nimi cały ogród. Dla Was zdjęcie z pachnącymi goździkami. Pozdrawiam serdecznie

Moje ulubone goździki, już czuję ich zapach na sam wdok tego zdjęcia.
Moje rosły na trasie pieska i zawsze mocno ucierpiały, w tym roku zabrałam je w miejsce mnie narażone na tego małego szkodnika i juz zaczynają kwitnąć.
Ogród zachwyca jak zwykle Agnieszko.
Pozdrawam serdecznie

Agnieszko, te goździki sa wieloletnie, czy coś pokręciłam ?
Jak postępujesz z nimi zmą?

Tak Debro, to wieloletnie goździki. Po kwitnięciu ścinam przekwiłe kwiatostany z łodygami, wypuszczają wtedy dużo nowych listków i zagęszczają się, ładnie przez to wyglądają - jak trawka. Więcej absolutnie nic z nimi nie robię. Są bezproblemowe. Mam białe i różowe w kilku odcieniach, ale nie wszystkie pachną tak samo. Najlepiej kupować teraz, kiedy kwitną. Zimują bezproblemowo. Mam ich dużo, a jeszcze mi mało, rozsadzam gdzie się da i chyba jeszcze dokupię (hi. hi). Nie lubią zbyt żyznej ziemi, kochają piaszczysto-gliniastą i słońce.