Aga gdzie dobranocka ?????

Agnieszko, u Ciebie jak zwykle.... jak w bajce.....tylko patrzeć i wzdychać
Pozdrawiam wieczorkiem

Doniu, odpoczywaj sobie, ile chcesz. Ja za to uwijam się jak mucha w ukropie, bo na wszystko czasu brakuje

Aneczko, pewnie, że próbuj, powinno sie udać

Aniu, też życzę miłego dnia

Jagódko, dzisiaj nie ma...jest u Ciebie

Aniu, dzięki, u Ciebie też pięknie, a domek rośnie

Miłego dnia

Od kilku dni biegam po ogrodowisku oglądając różany spektakl (również w celu odgapienia )
No i jak zwykle od Ciebie wychodzę zachwycona - piękna bonica i do tego cała "instrukcja obsługi".
Pozdrawiam

Agnieszko,oglądanie twojego ogrodu odbiera mowę i nie mogę zamknąć japy z wrażenia.Bajka,bajka,jeszcze raz bajka.

Po Twoich wieczornych widokach przechadzam się rano z pyszną kawką między różami i lawendą, posiedziałam przy stoliku, bo uwielbiam też z daleka widoczne kulkowe berberysyNastępnym razem mam nadzieję że zakwitną juki

Uśmiecham się do tych widoków i proszę o widoczek rzeczki pozdrawiam.

Ciągnie mnie do Twojego wątku jak muchę do miodu...
wszystko mi się podoba, ale najgorsze jest to, że z racji zupełnie odmiennych warunków nic nie mogę odgapić

Kingo -

Małgosiu, bardzo to miłe

Ulu, jest zimno, więc roślinki wstrzymują kwitnienie, juki rozwijają się powoli, ale mam ich sporo...

Mirello, widoczek rzeki innym razem, bo dzisiaj miałam co innego na głowie.

Aniu, każdy ogród jest inny i o to chodzi


Pozdrawiam, za chwilę kilka fotek