Mariolko, Boniki są śliczne, ale...okropnie śmiecą płatkami - to ich minus.
Marzenko, u mnie to taki trawnik - nie trawnik, ale lubię go nawet w tej formie, bo on "żyje" - mam tu na myśli cudowny świat ziół, owadow, trzmieli, pszczół, pasikoników i takie tam...
Cudny dzień się zapowiada w jurajskim... A żurawki to wprost świecą na rabacie...co to za odmiana Aguś?? rosną w słońcu?... bo wciąż wypytuję o odmiany, które nie przypalają się i nie blakną w słońcu...
No i róże.... ciąż pełne kwiatów...niesamowite...to bonica?
Pozdrawiam cieplutko i lecę do swoich zajęć, bo u mnie też słonko
Piękne w każdym detalu i gdzie nie spojrzeć
Czyżby róża The Fairy zdążyła w tym roku z drugim kwitnieniem?
Do Twojej brzozy chciałabym się przytulić, znasz ich magiczny charakter?
Słoneczko masz, to dobrze, jeszcze trochę cieplej mogłoby być,wtedy liscie drzew się piękne przebarwią i dłużej zostaną.
Dobrego dnia Agnieszko.