Gosia, widzimy się w niedzielę?

Wklejam ku pamieci : http://magia-ogrodu.blogspot.com/2015/04/ksm-ekologiczny-i-systemiczny.html

http://magia-ogrodu.blogspot.com/2014/12/octan-wapnia-naturalne-srodki-do.html


i jeszce to :
aspirin for your plants - Aspirin is the remedy for fungal plant problems, Black spot, powdery mildew, and rust are a terrible trio of fungi, which can attack and destroy your plants. Scientists have found that two uncoated aspirin tablets (325 milligrams each) dissolved in 1 quart of water and used as a foliar spray can thwart these diseases... 35 Pest, Disease and Weed Remedies--green and safe

aspiryna dla roślin - Aspiryna jest lekiem na problemy roślin, grzybów czarny punkt, mączniaka i rdzę są straszne trio grzybów, które mogą zaatakować i zniszczyć rośliny. Naukowcy odkryli, że dwie tabletki aspiryny (niepowlekane 325 miligramów każda) rozpuszczone w 1 litr wody i używane jako dolistnego sprayu mogą pokrzyżować te choroby ... 35 Zwalczanie szkodników, chorób i zadośćuczynienie Weed - zielona i bezpieczna

O ulewie poczytałam, dobrze, że już się uporałaś z zalaną piwnicą. Dziękuję, że systematycznie do mnie zaglądasz, to bardzo miłe Pozdrawiam

http://www.mojpieknyogrod.pl/ogrod/ogrod-ozdobny/z-milosci-do?contestGuid=87212 poprosze o głos

Jakies spotkanko znowu, to pewnie i bez zakupów się nie obejdzie
Mam hortensję na pniu, 2 lata, wolę jednak te tradycyjne pewnie nie pomogłam

Oooo jakie fajne to lato spotkania, cudne kwitnace kwiaty pozdrawiam slonecznie ,)

Mam znowu rdzę na wierzbie - spróbuję tą aspirynę albo w końcu pożegnam się z wierzbą. U mnie tez susza ale na razie rosliny daja radę co ciekawe padł tylko i to zupełnie jałowiec kolumnowy, jedyny, którego lubiłam muszę go wykarczować
Czytałam o ulewie ...mam nadzieję, ze już o niej nie pamiętasz.
macham i pięknego weekendu życzę

makkasia napisał(a)

Mam znowu rdzę na wierzbie - spróbuję tą aspirynę albo w końcu pożegnam się z wierzbą. U mnie tez susza ale na razie rosliny daja radę co ciekawe padł tylko i to zupełnie jałowiec kolumnowy, jedyny, którego lubiłam muszę go wykarczować
Czytałam o ulewie ...mam nadzieję, ze już o niej nie pamiętasz.
macham i pięknego weekendu życzę

ja mam co roku na kruszynie i niestety...
krotki oprysk score i po sprawie

Dawno mnie nie było, więc zaglądam co słychać.
Dobrze, że sobie poradziłaś z tą zalaną piwnicą i garażem. U mnie w szmaragdowym trzy lata temu, zimą, u sąsiada pękła rura, lała się przez tydzień zanim ktoś zauważył (dom sąsiada stał pusty). Potem okazało się w piwnicy mam 80 cm wody. Straż pożarna przyjeżdżała 3 razy żeby wypompować wodę, a mimo to do tej pozy gdzieś mi piwnica podsiąka i co pewien czas zbiera się w niej woda. Masakra.

PS. naturalne "antybiotyki" dla roślin przyswoiłam.

AgnieszkaW napisał(a)

O ulewie poczytałam, dobrze, że już się uporałaś z zalaną piwnicą. Dziękuję, że systematycznie do mnie zaglądasz, to bardzo miłe Pozdrawiam

Zaglądać do ciebie to sama przyjemność
Buziaki Aga