Przysiadłam się, ciacho do kawy przyniosłam i podziwiam ogród razem z Tobą Małgosiu Cudo u mnie znowu pada, leje... nie muszę podlewać

Piekny widok do kawki

Zdjecia obejrzałam , coraz piękniej u Ciebie bo roslinki juz dorosłe .

Gosiu no w takich okolicznościach i przy takich widokach to kawkować można Pozdrawiam

AsiaK_Z napisał(a)

Przysiadłam się, ciacho do kawy przyniosłam i podziwiam ogród razem z Tobą Małgosiu Cudo u mnie znowu pada, leje... nie muszę podlewać

Asia jak miło..
Prawda że fajnie tak pokawkować na luziku w letnim ogrodzie ?
A ciacho pycha...na pewno
Pozdrawiam!

Krys napisał(a)

Piekny widok do kawki

No, no....dlatego się nim cieszę i dzielę tu na forum
Buziaki Krysiu

Bogdzia napisał(a)

Zdjecia obejrzałam , coraz piękniej u Ciebie bo roslinki juz dorosłe .

Dziękuję.
Rzeczywiście już dorosłe i coraz im u mnie ciaśniej.
Pozdrawiam

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Gosiu no w takich okolicznościach i przy takich widokach to kawkować można Pozdrawiam

Hej Gosiu - sezon tak krótki, czasu tak mało wolnego to każdą chwilkę wolną warto w ogrodzie spędzić. I tak nie powiedziałam za długo bo zaraz się zachmurzyło i lało.

Dziś znowu u nas padało, niewiele zrobiłam ogrodowo...ehhh. Jutro będę warczeć nożycami do żywopłotu przy niedzieli...ale normalnie nie mam kiedy indziej tęgo zrobić....

Dziś wydałam wojnę na cięcie moim krzczorom. Cięłam ( ja wiem że to późno ale albo nie miałam czasu albo lało) bukszpany to znaczy kulki (9 sztuk - jeszcze zostało mi 10 sztuka) obwódki bukszpanowe, stozek bukszpanowy,,trzmieliny na pniu,wierzbę hakuro...uff.
Zostało do cięcia jeszcze reszta kulek. Trzmielina w stożkach, berberysy i cały żywopłot - drobne 36 m.....jak nie będzie padać za dużo to do końca tygodnia może się wyrobię...
Mija 4 sezon mojego ogródkowania tu na forum i tak "na poważnie" i teraz widzę jak mocno i w jakim tempie rozrastaja się rośliny i ile więcej czasu teraz potrzebuję aby je utrzymać w ryzach.

A ja mam jakoś odwrotnie... Zasuwam w ogrodzie coraz szybciej Jednak kiedyś pochylałem się nad każdym listkiem - teraz tnę jak leci, bez zastanowienia