Witaj! U mnie z krzewów nad samą wodą rośnie bez lilak, jakiś zdziczały, dostałam go z ogrodem. Także bez czarny, nie szkodzi mu zalewanie. Wyżej mam trochę płożących jałowców - woda do nich nie sięga, a na zboczu mają sucho. Mam też tawulca pogiętego - rozrasta się po kilku latach jak szalony, ja strzygę go na płasko. Ładnie przebarwia się jesienią. U mnie woda do niego nie sięga. W Holandii widziałam azalie japońskie i różaneczniki, ładnie wyglądają, ale nie wiem, jak by zniosły ewentualne zalanie. Natomiast doskonale nad wodą sprawdzają mi się hosty (duże odmiany). Zalewanie im nie szkodzi, a absolutnie żaden chwast nie ma szans w ich gąszczu. Nie pielę tam w ogóle.

Ta lawenda mi jakoś nie pasi w Twoim ogrodzie, ale nie wiem w której części ta zmiana bo może nie doczytałam...wiem , że masz też część bardziej formalną

Witam się Beatko w Twoim pięknym ogrodzie! Doczytałam, że poszukujesz roślin na podmokły teren - ja nie mam doświadczenia w tym temacie ale znalazłam kilka ciekawych stron, może jeszcze ich nie widziałaś . Maja w podmokłym ogrodzie:
http://majawogrodzie.tvn.pl/73,Podmokly-ogrod,odcinek.html
Mam u siebie chamedafne północna, śliczna zimozielona (właściwie zimą jest brązowa) roślinka, kupiłam ją w sklepie niedaleko domu, niekłopotliwa.
Tu w szkółce mają wyszukiwanie zgodnie z wymaganiami siedliskowymi (choć magnolia na tej liście mnie zdziwiła):
http://www.drzewa.com.pl/232-tereny-podmokle-okresowo-zalewane-
Tu jeszcze artykuły:
http://www.e-ogrodek.pl/a/rosliny-na-podmokly-teren-7847.html
http://www.sadowniczy.pl/Rosliny-na-tern-podmokly-cinfo-pol-266.html
Może znajdziesz choć jedną roślinkę o której jeszcze nie wiedziałaś, że się nadaje

Czego? Lawenda to ładna roślina, niezawodna a takie rośliny przecież lubimy
Moja działka ma 44 m szerokości więc podzieliłam ją na dwie części. Wjeżdżając na działkę mamy po lewej stronie część ze strumykiem a po prawej jest dom w otoczeniu drugiej części ogrodu .
Moje niezdecydowanie co do stylu spowodowało że mam dwa ogrody w jednym hihihihi

I jest ciekawy ja lawendy nie lubię , ale to ja Ty ją możesz przecież uwielbiać......mnie ona bardziej pasuje jakoś tak do śródziemnomorskich klimatów i Provansji, choć nie wiem czemu W mój ogród słabo się wpisuje

Sylwia lawendę lubię jest śliczna jak kwitnie i potrafię ja sama rozmnożyć co cieszy mój portfel hihi Hortki próbowałam rozmnożyć to mi żadna nie wyszła wiec zostaje przy tym co potrafię chociaż zakup hortek muszę w tym roku zrobić