Dobrze mieć takiego sąsiada z takim nawet sztucznym deszczem. U nas też sucho i gorąco. Zapowiedzi były i nadzieję ale deszczu nie było.
Jutro mam imprezę w plenerze nad rzeką to pewnie jak na złość wtedy tam popada...
Twoje ostróżki cudne - nie narzekaj - u mnie po dwukrotnych próbach nie wzeszły po zimie więc już odpuściłam. Trudno - jedne rośliny u mnie wychodzą a drugie nie i koniec.
Ostróżek więc u mnie nie będzie. Lilie posadziłam w tym roku po raz pierwszy - ok 10 sztuk - wzeszła 1 sztuka. Czyżby i lilie były nie dla mnie?