U mnie nareszcie pada całe popołudnie!!!! Hurra

A jak u was ?

Margarete napisał(a)

U mnie nareszcie pada całe popołudnie!!!! Hurra

A jak u was ?

U mnie zaledwie kilka kropel spadło, nawet płytek nie zamoczyło w całości. Grzmiało naokoło i na tym koniec, może noc przyniesie deszcz.
Cieszę się, że u Ciebie deszcz był. Susza daje się we znaki wszystkim, a u Ciebie jeszcze lekka przepuszczalna gleba więc potrzeby podwójne. Odpoczniesz dziś od węża

Jola, masz mego warzywnik. Jestem pod wrażeniem.

Margarete napisał(a)

U mnie nareszcie pada całe popołudnie!!!! Hurra

A jak u was ?

Sucho, znowu nic nie pada.Przed chwila trochę podlałam .

Balaton przepiękny a wyjazd w takim towarzystwie to już REWELACJA !!!
Ale twoje jezioro też kusi!!!I ogród...i altanka...i szklaneczka czegoś dobrego...

E tam, szklaneczka! I kieliszeczek wystarczy w miłym towarzystwie, macham, Jolu!

Jolu.

Budapeszt robi wrażenie i zachwyca, ale co do Balatonu mam nie najlepsze odczucia. Byliśmy tam przejazdem z jednodniowym pobytem i noclegiem. Dzieciaki chciały się wykąpać to nawet nogi nie wsadziły. Woda z bardzo niskim poziomem i zapach bardzo niezachęcający.
Myślę, że u Ciebie nad jeziorem jest o stokroć piękniej.

Nikitę popieram- taras i coś dobrego - to jest to.

Twoje jeziorko piękniejsze niż Balaton
Rozkoszuję się ciszą ..i brakiem trzaskających drzwi.. 2 tygodnie ... i jakoś tak smutno z tą ciszą

Ja po tygodniowy szale z wnuczkami też mam wkoło ciszę, nawet pies delektuje się brakiem hałasu i przesypia całymi dniami.

Myślę że teraz z wnusiami to jednak intensywnie spędzasz czas i na ciążę liczyć nie możesz Joluś ale za to jaka frajda - ten czas z rodziną spędzony
Ja za moimi tęsknię ....